Dokończenie VIII kolejki – mecze 31 i 32

Koniec rundy zasadniczej zbliża się wielkimi krokami. Każdy mecz oraz wszystkie pojedynki pomiędzy poszczególnymi zawodnikami mają kluczowe znaczenie dla kolejności zespołów w tabeli przed play-offami. Nikt nie odpuszcza, starając się zająć jak najlepsze miejsce w rundzie zasadniczej.

Dzisiaj byliśmy świadkami właśnie takich meczów. W pierwszym z nich, po zaciętej walce zespół IKS 2 Jezioro Tarnobrzeg pokonał Optymistów 5:4. Po pierwszych 3 pojedynkach Optymiści prowadzili 2:1, po 6 pojedynkach był remis 3:3. Po kolejnych 2 pojedynkach był remis 4:4 i na placu boju została tylko dwójka zawodników, Marian Sawa i niespełna 11 letnia Sylwia Stala. Sylwia rozegrała fantastyczny mecz, wytrzymała presję i po raz drugi w dniu dzisiejszym punktowała dla IKS2 w stosunku setów 3:0. Swoje 3 punkty dorzucił lider drużyny Jakub Łoch i tym sposobem IKS zdobył 2 duże punkty wyprzedzając w tabeli Optymistów. Trzecim zawodnikiem IKS 2 w dzisiejszym meczu był Piotrek Sokalski, który jednak nie powiększył swojej zdobyczy punktowej. W drużynie Optymistów najlepiej punktował dzisiaj Mirosław Adamus – dwa wygrane pojedynki, Marian Sawa i rezerwowy Roman Gąsior – po jednym wygranym meczu. Szczepan Religa rozegrał jeden mecz z Jakubem Łochem przegrywając 0:3.

Drugi dzisiejszy mecz jeszcze 2 tygodnie temu zapowiadał się jako „mecz do jednej bramki”. Jednak decyzją Zarządu Ligi, do rozgrywek, w składzie Paragrafu, został dopuszczony nowy zawodnik, który był dla Prolandera wielką niewiadomą. Dodatkowego smaczku całej sytuacji dodaje jeszcze  korespondencyjny pojedynek, który Prolander toczy z Pinusem o wejście do pierwszej czwórki. Wygrana Prolandera w stosunku wyższym niż 6:3 praktycznie gwarantowałaby temu zespołowi wejście do play-offów z czwartego miejsca.   Tak się jednak nie stało. Paragraf wyciągnął asa z rękawa. Tym asem okazał się Tomasz Błajszczak, który wygrał wszystkie swoje dzisiejsze pojedynki. Zawodnicy Prolandera nie mogli poradzić sobie z zawodnikiem grającym okładziną z czopem. Najbliżej wygranej był Witold Szozda, który jednak ostatecznie uległ 2:3. W ostatecznym rozrachunku Prolander wygrał cały mecz 6:3, jednak stracone dzisiaj 3 punkty mogą skutkować wypadnięciem drużyny poza pierwszą czwórkę. Po dwa mecze wygrali Witek Szozda, Artur Roman i Leszek Ślęczka. W drużynie Paragrafu po jednym secie ugrali Jacek Morzycki i Grzegorz Zarzycki.

Paragraf lekko dzisiaj „ukąsił” pokazując, że na prawników zawsze trzeba uważać. 🙂